niedziela, 20 października 2013

12. ~ Widok krwawiącej twarzy Brody’ego był co najmniej milion razy ciekawszy ~



Nazajutrz Kimberly obudziła się dalej wtulona w Brewera. Zauważyła, że chłopak jeszcze śpi, więc postanowiła mu nie przeszkadzać. Oparła głowę o jego klatkę piersiową i leżała tak przez dłuższą chwilę. W pewnej chwili Jack rozluźnił swój uścisk i uniósł powieki do góry.
- Dzień dobry – uśmiechnął się w stronę dziewczyny.
- Witam. Wstaniesz dzisiaj? – zaśmiała się i uniosła do pozycji siedzącej.
- Za chwilę…
- Ja idę się ubrać – zawiadomiła i wstała. Wyciągnęła przypadkowe ciuchy i pobiegła do łazienki.
- Nie możesz się przebrać przy mnie? – krzyknął Brewer, gdy dziewczyny nie było.
- Chciałbyś!

Po kilku minutach wyszła z powrotem do chłopaka, który w dalszym ciągu wylegiwał się w jej łóżku. Nic nie powiedziała, tylko się uśmiechnęła. Kochała na niego patrzeć… kochała się do niego przytulać… kochała go całować… kochała jego całego, lecz nie miała odwagi tego wyznać. Co ja robię?! Ona, Kimberly Crawford – zawsze nieustraszona, zimna i niedostępna – pierwszy raz od bardzo dawna czegoś się bała.
- Jack! Rusz się!
- Pod jednym warunkiem – uśmiechnął się chytrze.
Blondynka spojrzała na niego pytająco, lecz odwzajemniła jego gest.
- Dasz mi buziaka – po tych słowach uśmiech na jej twarzy znacznie się powiększył.
Usiadła na nim okrakiem i już miała go pocałować, gdy nagle się odsunęła, chociaż i tak dzieliło ich tylko kilka centymetrów.
- Jaką mam pewność, że wstaniesz?
- Szczerze? – zapytał – Żadną!
Oboje się zaśmiali, a odległość między ich twarzami zaczęła się zmniejszać. Szatyn odgarnął niesforne kosmyki włosów z twarzy dziewczyny, a po chwili wpił się w jej usta.



Odwzajemniła pocałunek niemal natychmiast. Ich języki zaciekle walczyły o dominację, lecz to Brewer dostąpił zaszczytu penetrowania podniebienia dziewczyny. Ku jego niezadowoleniu, szybko się od niego oderwała.
- Obiecałeś to wstawaj – zaśmiała się i odsunęła.
Dalej jednak siedziała w tej samej pozycji – okrarkiem na chłopaku.
- Ty musisz ze mnie zejść – zauważył.
- Odpada – stwierdziła. Pochyliła się, by po raz kolejny złożyć pocałunek na jego ustach, lecz w ostatniej chwili się w niego wtuliła.

***
Kimberly w pośpiechu przemierzała korytaż w poszukiwaniu Brody’ego. Nie powiedziała Jack’owi o swoich zamiarach, gdyż wiedziała, że będzie on ją powstrzymywał. Fakt, wczoraj wyjawiła mu swoje obawy, lecz dzisiaj chciała to załatwić sama. W pewnej chwili zobaczyła go w towarzystwie Bill’a – tego samego, który wczoraj mu towarzyszył.
- Możemy na słowo? – spytała.
- Jasne, kochanie – zaśmiał się i odeszli na bok. – O co chodzi?
- Wczoraj mi uciekłeś, ale dzisiaj się nie wywiniesz – syknęła. – Gadaj, Carlson! Czemu Lexi wzięła te cholerne prochy?
- Sama chciała – mruknął i chciał odejść, lecz dziewczyna złapała go za ramię. – Czego chcesz?!
- Tego samego, co sekundę temu, idioto! Powiedz mi wreszcie coś, czego nie wiem.
- Kim, aleś ty upierdliwa. Dobra, okey! To jej wina, zadowolona? Tylko jej! Jakby mi się dała po dobroci to nic by się nie stało – ostatnie zdanie niemal wyszeptał, lecz i tak nie uszło to jej uwadze.
- Dała po dobroci? – powtórzyła – Czy ty ją…. ZABIJĘ CIĘ!!
Wrzasnęła i wprost się na niego rzuciła. Nie mogła uwierzyć, że Brody to zrobił… że zgwałcił jej przyjaciółkę. To była przesada, wielka przesada. Chłopak krzyczał, żeby ją od niego odciągnąć. Bądź, co bądź ta mała i z pozoru nieszkodliwa osóbka potrafiła bardzo mocno policzkować i bić z pięści, jeśli tylko miała odpowiedni powód.
- RATUJCIE MNIE!!
Na jego nieszczęście żadnego opiekuna nie było w pobliżu, a nikt nie miał nawet najmniejszej ochoty po niego iść. Widok krwawiącej twarzy Brody’ego był co najmniej milion razy ciekawszy. W pewnej chwili przyszło dla niego wybawienie, ktoś odciągnął od niego wściekłą dziewczynę, przerzucił ją przez swoje ramię i zaczął kierować się do pokoju.
- Nic się nie dzieje, nie ma co oglądać – rzucił.
- Jack, puszczaj mnie! – krzyczała, lecz Brewer jej nie posłuchał.
Wszedł z nią do pomieszczenia i dopiero wtedy postawił na podłodze. Dziewczyna się wyrywała i dlatego przycisnął ją do ściany, by uniemożliwić jakikolwiek ruch.
- Daj mi go zabić, ładnie proszę – warknęła.
- Co cię napadło?!
- Wiem, czemu Al wzięła – zakomunikowała, a chłopak spojrzał na nią pytająco. – Ten dupek ją zgwałcił! Teraz mnie puść, żebym mogła odesłać go do kostnicy!
- Nie, ale zrobię to – mruknął i gwałtownie wpił się w jej usta. Momentalnie dziewczynie przeszła wszelka złość, liczyła się tylko ta chwila. Ręce szatyna ulokowały się na jej biodrach, a ona sama objęła go za szyję, zmniejszając do zera odległość między nimi. Teraz dzieliły ich tylko warstwy ubrań, co żadnemu nie przeszkadzało nawet w najmniejszym stopniu…

Długo mnie nie było, prawda? ;c Przepraszam :(( Ale mam nadzieję, że rozdział się podoba <33 Specjalnie dla Patty Howard. ♥ Kocham cię ! <33

22 komentarze:

  1. Czemu Jack jej przeszkodził ?:(
    Szkoda ja bym chętnie Kimi pomogła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały <333
    KC ;* KC ;* No kurde :D
    Pomogła bym Kim!
    Czekam na nn ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudny, aww *o*
    hohoh, zakończenie naj :D
    Brody to pała -.- ja bym zabiła!
    czekam na nn:**

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku smiec dostał za swoje !!!
    na miejscu Jack'a to ja bym Kim jeszcze pomogła ;o
    Masz talent , Rozdział jest bajeczny , rewelacyjny i cudowny <3<3<3
    KOffam cię i czekam na NN <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny rodzial
    Co za swinia z Brudego jak
    in mugl to zrobiz Al szkoda
    ze kim go nie zabila
    nalezalo by sie mu za
    to co zrobil jak sie
    Chali dowie to go napewno
    zdeformuje (mam taka nadzieje)
    dawaj SZYBKO nn

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział świetny ♥
    Ale Brody to świnia!! Wielka pazerna świnia!!
    Szkoda, że Kim nie odesłała go do kostnicy -.-
    Kocham i czekam na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest CUDOWNE!! ♥
    Po prostu Kocham!! <3
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział kochanie! :*
    Dziękuję za dedyk! <3
    No już! Dawaj mi tu następny rozdzialik!! <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały <33
    Normalnie kocham ten rozdział ♥
    Zabiję tego gnoja !!!
    Ja go zatłukę ! Jak on mógł zrobić coś takiego Al ???
    DUPEK !!!!!
    Ale poza tym drobnym szczególikiem rozdział jest perfekcyjny, bo jest ... KICK <333
    A teraz czekam tylko na nowy z niecierpliwością :**
    Kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha domyślałam się że ją zgwałcił ! :D
    Aww te gify są takie aww :D
    I te scenki z Jackie'm i Kim ^^
    Szkoda mi Lexi mam nadzieję że Brody za to zapłaci..
    Boski rozdział kochanie <3 Nie moge sie doczekać nowego xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Booski ♥
    Kochana przeszłaś samą siebie :D
    To jest piękne i słodkie :3
    To jest piękny i boski jak Zbyszek Perkowiski :D
    Aaaa słodziasznie :D
    Kocham i czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  11. OZESZJACIEKRECE *.*
    MATKO, ZABIŁAŚ MNIE WŁAŚNIE !!! < 33333
    PRZECUDNY NO. ♥♥♥
    OLUUUUU, ODDAJ MI TROCHĘ TALENTU, PLISKAAA < 333
    KC. ♥♥♥
    CZEKAM NA NEXT . ;3333
    CZYŻBY BYŁ GWAŁCIK ? *_* XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo♥
    Masz wielki talent♥♥
    A Brody'ego to ja zabiję!
    Kocham i czekam na nn:**

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały rozdział Seniorita!! :*************
    Czekam na nowy!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy dodasz nowy??
    Ja już chce!!
    LOVE YOU !! ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyno!! Ty to masz talent!!
    Musisz dodać szybko nowy rozdział!
    Kocham Twoje opowiadnie, bo jest boskie! :*******

    OdpowiedzUsuń
  16. Nom i wreszcie się doczekałam :******
    Ile można czekać kochana, co? :D
    Piszesz tak rewelacyjnie, że chce się to czytać w kółko :D
    Rozdział genialny, choć mam ochotę zabić tego suk**** :/
    Ale to i tak jest fenomenalne ♥
    Czekam na nn ;****
    Kocham cię, skarbie ty moje ;******* :D xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział ;)
    Brody dostał za swoje, choć ja na Twoim miejscu pozwoliłabym Kim dołożyć mu bardziej, zanim Jack ją odciągnął (czyt. przeniósł).
    Och, sweetaśny KICK... hmm, mam go powoli dość, ale wina zmiany moich preferencji.

    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozdział jak zwykle jest wspaniały ♥
    O nie... Już po Brody'm i ja tego dopilnuję!!!
    Sceny Kick'a są takie słodkie <33
    Kochanie jak można mieć tak wielki talent?? No jak?
    Czekam na new^^
    Kocham ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Zajebisteee <3 ja chce wiecej czekam na nastepny rozdzial ..... Dobrze tak Brodiemu powinien jeszcze raz dostac w ten krzywy ryj ;D A scenki Z Kim i Jack'iem sa super wprost ubustwiam ;********

    OdpowiedzUsuń
  20. Woow!!!
    Zajebiste to !<3
    Czekam na nowy kiedy oficjalny
    KICK?!
    Ryj Broudirgo nie ma prawa żyć!

    OdpowiedzUsuń
  21. czekam na następny!
    zapraszam na mojego nowego bloga z one shot-ami o kim i jacku!
    http://kim-jack-one-shot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń