czwartek, 11 lipca 2013

01. ~Jej szanse na szczęśliwe życie legły w gruzach~


- Panno Kimberly, czy przyznajesz się do zarzucanego ci czynu? – spytał chłodno sędzia Sprouse.
Mężczyzna w długiej, czarnej todze patrzył z pogardą na wówczas 16-letnią blondynkę o brązowych oczach. Tylko co tak właściwie się stało?
Historia jest dość skomplikowana, choć na pierwszy rzut oka wydaje się być błaha i łatwa do zrozumienia.  Kim siedzi na ławie oskarżonych razem z nieudolnym prawnikiem, panem Johnsonem, który… Prawdę mówiąc nikogo by nie wybronił. Tym gorsza jest jej sytuacja, zważywszy na to, że dziewczyna jest niewinna. Tak, to prawda. Każdy tak mówi, gdy jest o coś oskarżony, lecz w tym przypadku te słowa są prawdziwe. Jednak ona ich nie wypowiedziała. Przyznała się bez mrugnięcia okiem. Czemu? By go chronić. Tak jest od kilkunastu miesięcy, może byłoby już półtora roku. To właśnie on – Tyler Miller tak na nią działa.
Kimberly Crawford – dziewczyna z dobrego domu, która wpadła w złe towarzystwo. Kiedy zaczęła się z nim zadawać, jej życie uległo diametralnej zmianie. Przez niego Kim zaczęła brać narkotyki i inne używki. Rodzice nie mieli pojęcia co z nią zrobić. Tyler zmienił Crawford. Z miłej, pomocnej i czułej stała się opryskliwa, wulgarna i wyzywająca. Zaczęła ubierać się w skąpe topy i krótkie szorty, które bezproblemowo można było pomylić z bielizną. Przekleństwa i ucieczki z domu były na porządku dziennym. Odcięła się od dawnych przyjaciół, których miała w prywatnej szkole, gdzie uczęszczała. Wagarowała, a gdy raczyła pojawić się w szkole to albo zostawała po lekcjach za pyskowanie nauczycielom, albo za bójkę z jednym z uczniów. Kimberly od ósmego roku życia trenuje karate i ma nawet czarny pas drugiego stopnia. Mimo jej zachowania, wyglądu i charakteru każdy chłopak w szkole i mieście upatrzył sobie właśnie ją na jednodniową „znajomość”. Jednak nic sobie nie robiła z tego powodu, bo była zaślepiona miłością do Tyler’a, który podle ją wykorzystywał. Miller należał do najniebezpieczniejszego gangu w okolicy. Mimo że był chłopakiem Crawford pozwalał, by jego kumple mogli ją obmacywać, a on nic sobie z tego nie robił. To właśnie przez niego dziewczyna jest, tam gdzie jest. Oskarżona o najgorszą zbrodnie, jaką można było popełnić. Zabójstwo człowieka. Wzięła na siebie tę winę, choć to Tyler go zabił. Zabił i to na jej oczach. Zastrzelił jak psa. Jak nic nieznaczący śmieć, który był tylko zakałą społeczeństwa. Patrząc na to z nieco innej strony, było w tym trochę prawdy. Zamordowany Ben Torres to hiszpański gangster, który miał pokaźną kartotekę. Prochy, napady, gwałty… Właśnie to ostatnie chciał wykorzystać Miller. Perfekcyjnie zaplanowane działanie. Torres od kilku miesięcy ciążył Tyler’owi w interesach, więc postanowił się go pozbyć. Specjalnie założył rękawiczki, żeby jego odcisków nie było na broni. Zadbał też, by na rękach nie było śladów prochu. Wyrok wykonał w ciemnym zaułku za jakąś knajpką, gdzie często przesiadywał Hiszpan. Kimberly kazał wziąć swój pistolet do rąk i wystrzelić w worek na śmieci. Na to też było wytłumaczenie. Ben zaciągnął ją tam, by się do niej dobrać. Przerażona dziewczyna miała przy sobie broń chłopaka – kaliber 9mm, czyli najpopularniejszą broń używaną w jego gangu. Wyciągnęła ją i wystrzeliła dwa razy. Raz nie trafiła, a drugi trafił dwudziestolatka prosto w serce. Zabrał łuskę z pocisku i schował u siebie, a Crawford kazał powiedzieć, że to ona ją wzięła i wyrzuciła do rzeki. Ona była na tyle naiwna, żeby uwierzyć, że jeśli się przyzna to on ją stamtąd wyciągnie i uratuje. To jej ślepa miłość sprawiła, że teraz, na Sali rozpraw, ważą się jej dalsze losy.
- Panno, Kimberly! – Sprouse był zdenerwowany, ponieważ blondynka nie odpowiadała na zadanie pytanie od minuty. Stała w miejscu i swój wzrok ślepo wgapiała w podłogę. – Czy przyznajesz się do winy?
Wystarczyło jedno spojrzenie na Tyler’a siedzącego jako świadek. Chłopak pokiwał twierdząco głową, na znak, by wreszcie powiedziała te, jakże trudno przechodzące przez gardło, słowa.
- Przyznaję się. Ja go zabiłam, bo chciał mnie zgwałcić. Nie miałam wyboru – wyłkała. Wtedy miała jeszcze nadzieję. Na co? Na cud, bo tylko cud mógłby ją uratować.

Po kilku minutach sędzia wrócił na salę rozpraw z gotowym wyrokiem. Zajął miejsce i spojrzał surowo na oskarżoną.
- Kimberly Crawford… za zabójstwo Bena Torres’a i ucieczkę z miejsca zbrodni, sąd stanowy uznaje cię winną dokonania zarzucanego ci czynu. Jednakże brane pod uwagę były też okoliczności. Zostajesz wysłana do zakładu poprawczego, do ukończenia dwudziestego pierwszego roku życia. Zamykam rozprawę.
Wtedy dziewczynie zawalił się świat. Jej nadzieje pękły, niczym mydlana bańka. Jej szanse na szczęśliwe życie legły w gruzach. Wszystko zawaliło się jak domek z kart, w który uderzył lekki podmuch wiatru.

Dwóch policjantów zabrało blondynkę z Sali rozpraw. Przy wyjściu zdążyła jednak na kilka sekund zobaczyć się z Tyler’em, który poprosił mężczyzn o chwilę rozmowy sam na sam z dziewczyną. Zgodzili się pod warunkiem, że będzie to zaledwie minuta. Ona była zrozpaczona, a on, w przeciwieństwie do niej, bardzo szczęśliwy.
- Obiecałeś, że wszystko będzie dobrze. Mówiłeś, że wszystko się ułoży. Ufałam ci! – krzyknęła.
- To chyba źle zrobiłaś, kochanie – zaśmiał się i przejechał dłonią po jej, mokrym od łez, policzku. Kim jednak się odsunęła.
- Nie dotykaj mnie! Przecież to ty zabiłeś tego całego Torres’a…
- Może i tak, ale ty pójdziesz siedzieć. Podziękuj mi za to, suczko. Ja poszedłbym od razu do pierdla, a tobie dali tylko poprawczak. Nie wiem, o co ci chodzi. Potraktuj to jako… pięcioletnie wakacje.
- Nienawidzę cię, słyszysz! Byłam idiotką  ślepo zapatrzoną w takiego debila, jak ty! – warknęła i z całej siły go spoliczkowała.
To niestety widzieli policjanci. Zareagowali i wyprowadzili Crawford z budynku sądu. Tak zaczęło się nowe życie dziewczyny o imieniu Kimberly, która teraz ma dwadzieścia lat i nadal przebywa w zakładzie poprawczym.


 ********
Tak oto prezentuje się pierwszy rozdział ^.^ Mam nadzieję, że chociaż trochę się podobał. No tak... Zupełnie inna historia, niż te, które czytałam gdziekolwiek. Od kilku dni męczył mnie ten pomysł, więc pomyślałam "czemu nie? może się udać" i spróbowałam. Spokojnie, jeśli się nie podoba to przecież mogę łatwo i szybko usunąć bloga ;)

26 komentarzy:

  1. Świetny rozdział!
    Strasznie zaciekawiła mnie ta historia!♥
    Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko ... ta historia już jest ciekawa ! Już nie moge sie doczekać kolejnego rozdziału ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O M G ! O M G !
    Dziewczyno .. to jest wspaniałe !! ♥♥
    Zupełnie inna historia niż te wszystkie inne. ;)
    Naprawdę wspaniały pomysł na bloga. :3
    Nie mogę się doczekać next. :3

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest świetne! Mega boskie noo!
    Odebrało mi mowę pisemną xD
    Super! Zupełnie inna historia! :D
    Teraz czekać tylko na Jacka xoxo
    Czekam na nn:*
    A Kick będzie tu szybko, czy zamierzasz nas trochę pomęczyć? ;D
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamierzam was nawet długo pomęczyć ;D
      chociaż może... zobaczymy. ♥

      Usuń
    2. No to trzymam kciuki za "chociaż może" <3
      Mimo to lubię te podchody Kicka ;D

      Usuń
  5. Wow !! To jest boskie zupełnie inne niż wszystkie opowiadania. Już kocham tego bloga ♥ Pisz szybko next <33

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW CUDO *.* ! Dziewczyno ,ale ty masz talent <3 ! Zapowiada się fantastycznie ;33 ! Mam nadzieję ,że bd niedługo jakiś moment pomiędzy kick ^^ ! Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział ;> !

    OdpowiedzUsuń
  7. Wooow!!
    Wspaniale! ♥
    Masz prawdziwy talent!! :D
    No i zapowiada się całkiem inaczej <33
    Z niecierpliwością czekam na new!! <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział fantastyczny!!
    Zapowiada się bardzo ciekawie;))
    Czekam niecierpliwie na next<3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie się zaczyna. ;) To będzie naprawdę świetna i interesująca historia! :) Nie mogę się doczekać nn, więc spytam: Kiedy nn? ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział jest boossskkkkkiiiii:)
    Masz wielki talent:))
    czekam na next :)
    Emi *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg *.* dawaj mi nexta bo z tego co widzę po pierwszym rozdziale który jest niesamowicie zajebisty, blog też taki będzie *.*
    Masz przeraźliwie wielki talent ;)
    czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG,OMG,OMG !!!
    LASKAA. PRZESZŁAŚ SAMĄ SIEBIE . X DD. ALE WIDAĆ,ŻE POMYSŁ MASZ ZAJEBISTY . < 3
    CZEEEKAM Z NIECIERPLIWOSCIĄ NA ROZDZIAŁY . :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupełnie inna historia niż wszystkie! Podoba mi się pomysł! Czekam na next!
    Love yo♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Super rozdział!! ;3
    Bardzo mi się podoba taka historia, świetny pomysł!! ;)
    Tylko biedna Kimi :c
    Pisz szybko nexta bo chcę wiedzieć co będzie dalej!! ;**
    Jesteś super laska, masz ogromny talent!!! ;* ;*
    Czekam na nn ;*
    Loff you so much ;* ;* ;*<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  15. CUDO!!!!!
    Rozdział jest niesamowicie boski!
    Podzieliłabyś się talentem<3
    Z niecierpliwością czekam na next;**

    OdpowiedzUsuń
  16. Extra się zapowiada! Ciekawa jestem, ale zgaduję że Kim i Jack spotkają się w poprawczaku? ♥ :D No to czekam na nexta z niecierpliwością. Masz mega talent! :)

    -
    Zapraszam jeszcze do siebie: kim-and-jack-forever.blogspot.com .

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgaduje ze KICK rozpoznie w sie w poprawczaku.
    Super i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Przeżyłam kompletny szok !!!!!!!!!
    nigdy nie czytałam takiego opowiadania , gdy pisałaś , że to będzie inna historia wpadło mi do głowy coś innego , ale nie coś takiego !!!! . Wiem że wiesz że masz Wielki talent , ale napiszę ci to jeszcze raz !!!! JESTEŚ FANTASTYCZNA I MASZ WIELI TALENT !!! Nw. jakich słów użyc , aby napisac ci jak bardzo podoba mi się rozdział !@!!!!! jest Epicki !!!
    Kick ??? - zazwyczaj łatwo go rozpracowac , ale teraz nw. czy Kim pozna Jacka w poprawczaku , czy jak wyjdzie ???
    zastanawiam się czy kiedyś zostanie uniewinniona , czy nie ?
    jesteś pozytywnie nieprzewidywalna , fascynująca i ciekawa.
    Zostawiłaś mnie w niepewności i wielkim oczekiwaniu na next'a .

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie spodziewałam się takiej historii.
    Koniecznie pisz kolejny !
    Już się nie mogę doczekać kolejnego ;)
    Pisz jak najszybciej <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne opo. Ja chce KICK! Daj nexta :****

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytywalam juz dwa Twoje blogi, ale stwierdzam, ze ten zapowiada sie najciekawiej.Juz pierwszy rozdzial zaskakuje i prowadzi do pewnych pytan typu 'co dalej z jej zyciem?'
    Czekam na kolejny rozdzial i zapraszam do mnie na kryminalne opowiadanie:
    una-infinidad.blogspot.com

    P.S Przepraszam za brak polskich znakow, taka glupia klawiatura.

    OdpowiedzUsuń
  22. Naprawdę cudowne ♥
    Fakt, historia inna od reszty.
    Strasznie mnie tym zaciekawiłaś;)
    Z niecierpliwością czekam na nexta:)

    OdpowiedzUsuń